2 lutego 2002 r. moja dziewiętnastoletnia córka Justyna uległa wypadkowi drogowemu, na, wskutek którego doznała ciężkiego urazu czaszkowo – mózgowego.
Po przyjęciu na Oddział Intensywnej Terapii stan jej określono jako bardzo ciężki. Była głęboko nieprzytomna, miała zaburzenia w oddychaniu. Do 14 lutego była podłączona do respiratora, który pomagał jej w oddychaniu.
3 lutego poprosiłam kapelana szpitala w Białej Podlaskiej ks. Jana Pilipiuka o udzielenie Justynce sakramentu chorych. Tego samego dnia Ks. Kapelan w czasie mszy św. powiedział nam byśmy modlili się o zdrowie dla Justynki przez wstawiennictwo Bł. Karoliny Kózki, która jest patronką młodzieży.
Jeszcze tego samego dnia w książeczce modlitewnej znalazłam modlitwę do Błogosławionej Karoliny i zaczęłam modlić się z całą rodziną.
Potem od Ks. Kapelana otrzymałam jeszcze Litanię do Błogosławionej Karoliny i przez dwa miesiące odmawialiśmy różaniec i Litanię do Błogosławionej Karoliny.
W kwietniu 2002 roku siedząc przy łóżku Justynki w szpitalu, odmawiałam modlitwę do Błogosławionej Karoliny, wówczas Justynka otworzyła oczy i popatrzyła. Po trzech miesiącach przebywania w stanie śpiączki powróciła do życia. Od tej pory już razem z Justynką codziennie modlimy się Litanią do Błogosławionej Karoliny i dziękując za odzyskane zdrowie prosimy Karolinę o łaskę pełnego powrotu do zdrowia.