Przejdź do treści

Zwolnij, nie jedź tak szybko, przecież jedziesz do mnie na drogę krzyżową. 


Te słowa usłyszała Czcicielka bł. Karoliny wracając autostradą do rodzinnego kraju – Polski. Spuszczając nogę z gazu na własne oczy zobaczyła, jak jadący przed nią TIR wirował po autostradzie na skutek pęknięcia opony. Gdyby wyprzedzała – nie ocaliłaby życia.

Pochodzę z tutejszych stron. Obecnie pracuję za granicą. Mam 40 lat. Często przyjeżdżam do Polski do moich dzieci, ale ten ranek zapamiętam do końca życia…
Wracałam do Polski sama samochodem, zresztą już nie pierwszy raz. Przejechałam jakieś siedemset kilometrów, wjechałam na trzynastkę w Niemczech… Myślami byłam już coraz bliżej Polski i rodzinnego domu. Rano, przed wyjazdem, dzwoniłam do moich rodziców, aby powiedzieć że wyjeżdżam i jak będę na granicy, to dam znać. Moja starsza córka podeszła do telefonu i opowiedziała mi swój sen. 
Śniła jej się Błogosławiona Karolina. Była wesoła, uśmiechnięta, biegała po lesie, a każde drzewo, każdy krzaczek usuwały się jej z drogi. Odsuwały gałązki, jakby nie chciały, aby Karolinka się o nie podrapała. Jadąc myślałam o śnie mojej córki, co też on mógł znaczyć. 
Byłam już trochę zmęczona jazdą, aby nie zasnąć za kierownicą zaczęłam odmawiać modlitwę do Błogosławionej Karoliny i śpiewać pieśni. Skupiłam się na tym, gdzie jadę, bo z dwóch pasów autostrady zrobił się jeden, gdyż była ona w przebudowie. Przede mną jechały trzy tiry, więc szybko je dogoniłam. Gdy zwężenie się skończyło, tiry ruszyły i ja też już miałam nacisnąć na gaz… i nagle zrobiło się jasno w samochodzie – spoglądam do lusterka i myślę sobie, kto to jedzie za mną i mnie oślepia. Jeszcze raz spoglądam do lusterka i ku memu zdziwieniu nikt za mną nie jechał. To była godzina trzecia, może trzecia trzydzieści, nad ranem. Czerwiec, więc już nie ciemno i nie widno – wtedy obleciał mnie strach i usłyszałam głos: „zwolnij, nie jedź tak szybko, przecież jedziesz do mnie na drogę krzyżową.” 
Serce biło mi jak szalone, puściłam nogę z gazu, jestem około stu metrów za wspominanymi wcześniej tirami, gdy nagle w jednym z nich wystrzeliła opona. Zaczęłam ostro hamować. Tir miotał się po wszystkich pasach starając się utrzymać na jezdni. W jednej chwili pomyślałam, że Karolina mnie ostrzegła i gdyby nie ona, to jechałabym zbyt szybko i w tym czasie, kiedy wystrzeliła opona, ja wyprzedzałabym tira. Nie miałabym szansy, żeby wyjść z tego cało. Tir zgniótłby mój samochód jak pudełko zapałek. I choć minęło już trochę czasu od tamtej chwili, to wierzę, że Błogosławiona Karolinka chroni mnie w podróży, pracy i każdej chwili mojego życia. 
Modlę się, aby została świętą.



Czcicielka Błogosławionej Karoliny

Share this post on social

Skip to content sex forced video bigindiansex.mobi desi indian sex video xxx sonagachi porndu.net porn movie torrent lambani sex freeindianporn.info beautiful girl sleeping indian forced sex pornolaba.mobi open sexy sex bhabhi sex clip bukaporn.net indian boy and girl sex aunty fucking tubepatrol.cc kamapichachi samantha busty fucked xxxdesitube2.com sex move hindi boob press in park originalhindiporn.mobi sara khan nude prone sex vedio goindian.net best indian teen porn porn x vidios onlyindianpornx.com bangali girl sex com india six vidos desixxxtube.info aizawl sex video bangla focking pinkpix.net kambi videos kannada actors sex videos xshaker.net deshi chuda chudi tamail sex com onlyindian.org miya khalifa.com land chut ki ladai xxxindianporn.org xnxxtelgu